wtorek, 26 marca 2013


Bo sztuką jest znaleźć powód do uśmiechu...

Wiosno wróć ! 

Czy wy też wyczekujecie tego pięknego momentu, w którym to zima opuści nasz teren i odejdzie w zapomnienie? Ja jako miłośniczka ciepła mówię zimie NIEEE! 

 Już się nie mogę doczekać lata ! <3






Ale koniec już o tym nieprzyjemnym. Na szczęście pokazało się słońce i już niedługo będzie cudownie <3 Na moich półkach ukazały się nowości. Trochę do pielęgnacji włosów i ciała. 


1. BingoSpa peeling błotny do twarzy


Delikatny, drobnoziarnisty peeling błotny do twarzy z kwasami owocowymi AHA.





Zawiera:
10 % naturalnego błota z Morza Martwego
2% mielonych pestek z oliwek
50%-owe kwasy owocowe







Sposób użycia:
Po prostu rozprowadzić peeling na twarzy i szyi i delikatnymi,
 kolistymi ruchami masować skórę, po czym spłukać wodą. 

Moja opinia:
Jak dla mnie bardzo relaksujące oraz dobrze oczyszczające.
Stosuje peeling dość krótko, ale jest dla mnie miłym zaskoczeniem <3



2.Herbal Garden -Dwufazowy płyn do demakijażu oczu

Usuwa też tusz wodoodporny. 

















Płyn dwufazowy skutecznie zmywa makijaż oraz zanieczyszczenia wrażliwych okolic oczu. Nie wymaga spłukiwania. Zawiera Ekstrat z ziela  świetlika, który dodatkowo pielęgnuje i odżywia naskórek. 




Sposób użycia: 
Przed użyciem kilkakrotnie wstrząsnąć do połączenia obu faz płynu. Nasączony mieszaniną płatek przyłożyć do powiek, po chwili delikatnie oczyścić oczy. 




Moja opinia? 

Jak dla mnie świetnie zmywa makijaż z oczu. Po użyciu
czuje, że są odżywione i nie są podrażnione. Jak je dotykam
są delikatne i świeże. Uważam, że dla moich oczu jest
o niebo lepszy niż mleczko, które podrażnia moje oczy.

Dałam za nie niewiele, coś około 8 zł.  

3. RADICAL - Mgiełka wzmacniająca 

Do włosów zniszczonych i wypadających.

Kupiłam go wczoraj, więc dopiero co zaczynam testować.
Po nałożeniu na włosy już czuje, że są delikatniejsze i wyglądają na
bardziej odżywione. Co ważniejsze nie obciąża i skleja włosów.
Coś czuje, że będę z niej zadowolona(przynajmniej
mam nadzieję ) :) Dałam za nią około 9 zł. 


Zawiera :
naturalny ekstrakt ze skrzypu polnego
prowitaminę B5
wyciąg z zielonej herbaty
inulinę z cykorii  

Sposób użycia :
Suche lub wilgotne włosy spryskać mgiełką z odległości 20-30 cm.
Następnie ułożyć fryzurę. 


4.Mydełko oczyszczające

Otóż wielka dla mnie niespodzianka. Gdy poszłam do salonu kosmetycznego na małe upiększanie poskarżyłam się kosmetyczce na swoje niedoskonałości na plecach. Poleciła mi to mydło. Zamówiłam je sobie u niej w salonie. Jestem go bardzo ciekawa. Dopiero dziś je przetestuje. 

Jak działa? 
Podobno wysusza skórę tam gdzie pojawiają się pryszcze i poprawia miejsca gdzie są po nich pozostałości (nieprzyjemne ślady).

Uwaga!
Z tego co się dowiedziałam trzeba uważać z używaniem mydła na twarzy, gdyż może ją
nadmiernie wysuszyć.



Dałam za nie 12 zł. 
Już niedługo się przekonamy czy było warto...


 5. Lirene - dermo program 

Czyli moja maseczka nawilżająca na dzisiejszy wieczór.
Och <3






 
 Przyda się trochę relaksu. 





Życie jest o wiele za krótkie, aby traktować je ze śmiertelną powagą.






Chcę odnaleźć równowagę i spokój...





Chcę wrócić do tańca ... 




 ... i ... cieszyć się tym życiem,
skupić się nad tym co jest teraz.


4 komentarze:

  1. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale maseczka wygląda kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och tak, skusiłam się na nią i świetnie się zrelaksowałam <3 Uwielbiam maseczki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamówiłam je w salonie kosmetycznym "Sandra", ale myślę, że w każdym można tak zrobić ;*
    Buziol ! :*

    OdpowiedzUsuń